⠀
Olimpiada Filozoficzna nie jest definitywnie pierwszym typem, kiedy myślimy o olimpiadach przedmiotowych. Wiedza o niej nie jest z reguły czerpana od nauczycieli, uczeń jest pozostawiony sam sobie; praktyczne porady i ciekawostki są najczęściej szukane w internecie. Powoduje to, że też w tym gąszczu informacji, łatwo ulec szkodliwym mitom. Rozważymy kilka z nich oraz zastanowimy się, które z pogłosek okazują się prawdą.
⠀
FAKT. Ilość uczestników jest stosunkowo niewielka, co może być dodatkową motywacją do tego, by wystartować. Większość z uczestników wcześniej nie miała regularnej styczności z filozofią, więc każdy, można powiedzieć, startuje niemal od zera; o sukcesie decyduje nie nabyte wcześniej doświadczenie i umiejętności nauczycieli, których napotkaliśmy na swojej drodze, ale przede wszystkim nasze samozaparcie czy praca; ma to oczywiście zarówno swoje zalety, jak i niesie za sobą większą odpowiedzialność, gdyż trudniej znaleźć w swoim otoczeniu kogoś, kto trzeźwym okiem spojrzy na pracę. Nauczyciel polskiego może niestety nie wystarczyć.
⠀
MIT. Prawdopodobnie największy mit Olimpiady Filozoficznej. Dlaczego?
Poza oczywistym poszerzeniem horyzontów i nauki klarowności wyrażania myśli, Olimpiada Filozoficzna gwarantuje wstęp na najlepsze polskie uczelnie z pominięciem procesu rekrutacyjnego — i nie są to wyłącznie kierunki związane z filozofią!
Laureatów Olimpiady Filozoficznej, w porównaniu do innych olimpiad, jest stosunkowo dużo — w zeszłym roku było ich ponad 30. Finalistą zostaje każdy, niezależnie od wyniku, kto dotarł do ostatniego, centralnego etapu.
Już tytuł finalisty otwiera drzwi na wiele kierunków studiów, jednak prawdziwe morze możliwości rozlewa się przed laureatem Olimpiady filozoficznej. Co może wydawać się zaskakujące dla kogoś, kto nie interesował się nigdy Olimpiadą Filozoficzną, to fakt, że poza dostępem na takie kierunki jak prawo, ekonomia czy MISH (UW) zdobywcy olimpijskich laurów otrzymują wstęp na matematykę (również dla przykładu — UW) czy pokrewne kierunki ścisłe, czy nawet na politechnikę. Tak! Co jest szokiem dla niektórych, laureat Olimpiady Filozoficznej ma wolny wstęp na wszystkie kierunki Politechniki Warszawskiej (poza architekturą), w tym te najbardziej elitarne, nawet informatykę. To powoduje, że Olimpiada Filozoficzna jest atrakcyjnym wyborem nie tylko dla „humanistów”, ale i dla „ścisłych”, którzy zwykle świetnie dają radę sobie z wyzwaniami rzucanymi przez Komitet Główny, wymagający precyzyjnego, analitycznego myślenia.
⠀
MIT. Mimo że w pierwszej styczności materiał Olimpiady Filozoficznej może przytłaczać, gdyż program zakłada, iż uczestnik przyswoi kluczowe zagadnienia z całej historii filozofii, to w praktyce sprawa nie zarysowuje się tak strasznie. Na przestrzeni lat widać powtarzające się schematy, nakazujące skupić się bardziej na jednych zagadnieniach, pomijając te mniej istotne. To sprawa podejścia: trzeba wiedzieć, jak się przygotować.
Na kursie korzystamy z bezpośredniego doświadczenia prowadzących, którzy sami przebyli olimpijską ścieżkę, by odpowiednio nakierować ucznia, maksymalnie wykorzystując jego cenny czas. Więcej czasu poświęcamy rozszerzając najistotniejszych filozofów, dla lepszego ich zrozumienia, a z pomniejszych abstrahujemy to, co kluczowe.
⠀
MIT. Bardzo niewielu uczestników Olimpiady Filozoficznej może cieszyć się przywilejem posiadania zajęć z filozofii w swojej szkole. Zwykle nie dość, że liceum nie oferuje takich zajęć (które szczególnie w mniejszych miejscowościach są zupełną abstrakcją), to w obrębie placówki nie ma nikogo kompetentnego nawet do tego, by rzetelnie ocenić pracę i kontrolować postępy.
Wszyscy startują z podobnego pułapu; to wyłącznie od ciężkiej pracy uczestnika zależą jego sukcesy.
Jako Indeks w Kieszeni zadajemy sobie jednak sprawę, jak wielkim utrudnieniem jest nieposiadanie w swojej najbliższej okolicy osoby, która stanowiłaby oparcie i motywacje do olimpijskiej wspinaczki. Ci, którzy sami porywają się na głęboką wodę często mogą zniechęcić się, biorąc za dużo na swoje barki. Na naszym kursie robimy wszystko, by racjonalnie zbalansować przyswajanie kolejnej wiedzy, by sam proces nie wiązał się ze stałą presją, a — wręcz przeciwnie — był źródłem szczerej satysfakcji z samego siebie.
Pragniemy dostarczyć coś, co jest naszym zdaniem w tym przypadku kluczowe: stały feedback, który przede wszystkim pełni funkcję weryfikacji postępów i bardzo często szybko wyprowadza ze szkodliwych mniemań czy błędów w rozumowaniu.
⠀
MIT. Mimo że podręcznik jest polecany niemalże na każdym możliwym forum (niebezpodstawnie — to naprawdę porządne źródło!), to poleganie wyłącznie na nim może nie wystarczyć, by przeskoczyć drugi etap Olimpiady — test z historii filozofii. Jest to spowodowane kilkoma kwestiami: przede wszystkim — charakterem dzieła. Jest to praca bardzo obszerna, zawierająca wiele informacji, które nie są uwzględnione w programie; z drugiej strony — pewnych kluczowych myślicieli nie omawia wystarczająco. Trzeba mieć na uwadze, że dzieło Tatarkiewicza jest dość wiekowe i nie uwzględnia właściwie w ogóle szczegółowego rozwoju kluczowych myśli od początków XX wieku. Dodatkowo zwyczajnie dla kogoś nieobeznanego w filozoficznej terminologii może wydać się na tyle niezrozumiały, że okaże się nie do przejścia. Niestety bardzo łatwo się w takim przypadku zniechęcić, co skutkuje, niestety całkiem często, z rezygnacją z rzetelnych przygotowań do drugiego etapu.
Nasze materiały przygotowane są w taki sposób, by, w zależności od tematu z uwzględnieniem wszystkich zaleceń Komitetu Głównego Olimpiady Filozoficznej, przedstawić zagadnienia w sposób klarowny i ograniczyć bardzo uciążliwy etap samodzielnych poszukiwań, które pożerają ogromne ilości czasu, które można spożytkować już na samą naukę. Przekonaj się, że nasz kurs to najlepsza opcja przygotowań!
Strona przygotowana przez Zyskowni.pl