Dzisiejszym gościem jest Bartosz Stachecki który prowadzi przygotowania do matury z WOSu. Wielokrotnie brał udział w Olimpiadzie z Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, uzyskując w niej tytuł laureata (7 miejsce na liście rankingowej).
Bartosz Stachecki: Cześć, witam cię również.
B. S.: Aktualnie kończę prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Poza tym już pracuję w branży prawnej. Jestem młodszym prawnikiem w jednej firmie. Aktualnie prowadzę zajęcia z kursów maturalnych z wiedzy o społeczeństwie.
B. S.: W moim przypadku to chyba raczej trzeba powiedzieć, że był to bardziej naturalny proces. Ponieważ takimi dziedzinami jak polityka, historia, czyli również pokrewny do wos-u przedmiot, a nawet jego część, jeśli mówimy o najnowszej historii, interesowałem się w zasadzie od 6/7 roku życia, więc można powiedzieć, że to był zdecydowanie naturalny proces.
B. S.: Na arkuszach maturalnych, i to niezależnie, bo w tym momencie mamy do czynienia z pewną reformą maturalną. Jest konsekwencją reformy szkolnictwa, która zlikwidowała gimnazja, przywróciła ośmioklasową szkołę podstawową. Mimo wszystko pewne schematy pozostają. Pierwsze zadania dotyczą oczywiście socjologii i polegają na tym, że mamy pewien tekst źródłowy opisane jakieś zjawiska i musimy tutaj scharakteryzować, jakie to jest i są zjawiska. Czyli krótko mówiąc, ważne jest z jednej strony analiza z tekstu, a z drugiej strony znajomość konkretnych zjawisk społecznych. Kolejne zadania dotyczą bardziej również z jednej strony wykorzystania wiedzy w praktyce, analizy tekstów źródłowych, i to też mówię swoim kursantom, że nie zawsze trzeba sięgać po tą twardą wiedzę, co się ma w pamięci. Nieraz to wszystko jest podane na tacy i to bardzo często zdarza się w przypadku matury z WOS-u, że odpowiedzi są już w tekstach źródłowych, wystarczy tylko odpowiednie je przeczytać i mieć odrobinę takiej wiedzy myślenia skojarzeniowego, żeby pewne elementy połączyć. Tylko takie typy zdań się znajdują.
B. S.: Nie, nie, oczywiście. Ważnym zadaniem na maturze pozostaje wypracowanie. Ono, co prawda, teraz ma lekką uproszczoną formę, ale żeby… Nie było tak pięknie i tak różowo. Z kolei pisanie pisma procesowego, które kiedyś było dużo łatwiejsze i za mniejszą ilość punktów, dzisiaj wymaga już od maturzysty napisania w zasadzie pisma samemu, a przynajmniej tej jego zasadniczej części.
B. S.: Zdaje się, że pisanie pism procesowych jest tym, co obecnie wzbudza największy strach i obawę.
B. S.: Wydaje mi się, że taki rok to minimum dobrze sobie przygotować na naukę na zajęcia z wiedzy o społeczeństwie. Jakby rok, to moim zdaniem jest taki minimum, żeby rzetelnie przygotować się do tej matury.
B. S.: Na moich kursach poruszamy kilka aspektów. Pierwszy aspekt, taki nieoczywisty, to są prasówki. To oznacza, że rozmawiamy sobie na bieżące tematy, które wydarzyły się w ostatnich dniach. Z tego tytułu, żeby po pierwsze zainteresować przedmiotem, a po drugie, żeby pogłębić wiedzę o takiej aktualnej sytuacji w świecie. Chodzi o to, że matura z wiedzy o społeczeństwie sprawdza także taką wiedzę wszelaką, która gdzieś jest w przestrzeni publicznej, i interesując się tym na bieżąco, czytając, jesteśmy w stanie wiele tutaj rzeczy się dowiedzieć.
B. S.: Tak, jest to tylko element. Dalsza część to jest omawianie najważniejszych kwestiach w przypadku całorocznego przygotowania. Wszystkich kwestii związanych z wiedzą o społeczeństwie. Czyli poruszamy zarówno tematy związane z socjologią, tematy związane z politologią, stosunkami międzynarodowymi, jak i kwestie związane z prawem. Tak żeby po prostu, bo mamy rok, żeby to tak gruntownie przerobić. Zazwyczaj zostaje jeszcze trochę czasu na koniec, żeby wówczas już całkiem pod takim powtórkowym kontem sobie wszystko usystematyzować, powtórzyć zadania maturalne, żeby po prostu ten wynik był jak najlepszy.
B. S.: Zauważyłem, że bardzo na przykład dużą trudność, poza pismami procesowymi, sprawiają konflikty międzynarodowe, oraz na przykład proces legislacyjny. Ten proces legislacyjny zawsze fajnie jakoś tam kursantom objaśnić, też trochę na tablicy rozrysować. Ostatnio mi kurs wyszedł humorystycznie, bo to się proces legislacyjny zbiegło się z mistrzostwami świata. W związku z czym, jedna nawet maturzystka skomentowała, że wygląda jak taktyka Czesława Michniewicza. Tak, ale dzięki takim humorystycznym skojarzeniom od razu, jakby człowiek łapie, tak proces legislacyjny, taktyka Michniewicza, już jest jakiś tutaj humor, a jak jest humor, to zostaje w pamięci. A jeśli chodzi o konflikty międzynarodowe, to tak, że omawianie ich po kolei, najważniejsze systematyzowanie. I tu też prasówka się przydaje, bo te konflikty nieraz międzynarodowe, to one nie skończyły się kiedyś, trwają często, jak załóżmy Izrael-Palestyna, po dziś dzień. Więc łatwo sobie w ten sposób też tą systematyzować trochę. Na maturze z wos-u też przydaje się geografia polityczna. Ja też zwracam uwagę, nawet jeśli to są proste pytania, ale żeby jednak usystematyzować tę wiedzę, żeby umieć rozpoznawać, na mapie, które to jest państwo. Tak, dobrze jest też znać jego stolicę w przypadku na przykład Europy.
B. S.: Myślę, że jestem otwarty też na tego typu wyzwania. Jeśli będzie takie zainteresowanie, to ja bardzo chętnie również się jego podejmę.
B. S.: Raczej mówimy tutaj o końcu października, początku listopada. To wynika także ze względów organizacyjnych, wiadomo, rok szkolny się zaczyna, najpierw jest to pierwsze zetknięcie się z przedmiotem. Ta faza, że warto byłoby usystematyzować tę wiedzę, no i wtedy z pomocą przychodzi indeks kieszeni, żeby tę wiedzę systematyzować.
B. S.: Mamy także w naszej ofercie na przykład kursy intensywne, w ramach ferii zimowych. Wówczas co drugi dzień, w paśmie czterogodzinnym, przy czym pół godziny jest też przewidziane na przerwę, żeby tak, no, nie zmęczyć wszystkich. Jesteśmy w stanie tak najważniejsze rzeczy przerobić z matury. No, bo na wszystko też, jakby w takim wąskim okresie, nie starcza czasu. Tak samo kurs wiosenny jest przed maturą. Tak więc to wszystko jesteśmy w stanie, szczególnie te takie kluczowe elementy, jak prawo, jak stosunki między instytucje, jak także konflikty międzynarodowe, przerobić.
B. S.: Dokładnie tak.
B. S.: To są przede wszystkim prezentacje. To są prezentacje nasze autorskie, przygotowane w oparciu o podstawę programową z wiedzy o społeczeństwie, jak również w oparciu o kwestie związane z olimpiadami przedmiotowymi. Bo też warto podkreślić, że Indeks w Kieszeni również przygotowuje do olimpiad przedmiotowych. To jest taka podstawa. Zazwyczaj też ode mnie kursanci dostają jakieś takie materiały pomocnicze związane z konkretnymi tematami. Że na przykład, nie wiem, jak są konflikty międzynarodowe, no to jeszcze jak mam jakiś taki materiał pomocniczy, który mogę gdzieś tam przesłać dalej, no to też to robię.
B. S.: Znaczy, ciężko to nazwać specyficzną poradą. Raczej wydaje mi się, że to jest taka porada uniwersalna. Przede wszystkim, są takie dwa elementy,, i tu mówię o takich uniwersalnych rzeczach. Bo to, że trzeba opanować materiał, to jest jakby rzecz jasna. Ale dobrze jest naprawdę analiza tekstu źródłowego, bo tam jest często wiele ukrytych rzeczy. A drugi aspekt to jest taki, żeby umieć odpowiadać na pytania otwarte. Zauważyłem, że jest jednak problem z wyczerpywaniem tematu przez maturzystów, co skutkuje niestety tym, że jeśli jest zadanie za dwa punkty, to potem na przykład będzie jeden albo może nie być wcale. W tym momencie lecą punkty niepotrzebnie, bo czasem na przykład ktoś ma dobry tok myślenia, ale brakuje jeszcze, żeby go tam tak jeszcze doszlifować. I właśnie to jest, wracam uwagę na to, żeby jednak te odpowiedzi były jak najpełniejsze. To wychodzi wbrew pozorom najmocniej na wypracowaniu, kiedy wydaje nam się, że poruszyliśmy temat, a potem okazuje się, że nie wyczerpaliśmy go. Bo analizowałem wiele kluczy przedmaturalnych, jeśli chodzi o wypracowanie i niestety, żeby uzyskiwać maksymalne punkty, wymaga się jednak wyczerpania w zasadzie wszystkiego, co jest związane z danym tematem.
B. S.: Dziękuję i zachęcam do udziału w kursach.
Strona przygotowana przez Zyskowni.pl