Jedno z wymaganych zagadnień na tegorocznej Olimpiadzie Filozoficznej dotyczy szkoły lwowsko-warszawskiej. W ramach tego modułu należy zapoznać się z podstawowymi dokonaniami trzech przedstawicieli tej szkoły. Chodzi o wybrane idee stworzone przez Kazimierza Twardowskiego, Kazimierza Ajdukiewicza oraz Tadeusza Kotarbińskiego, którego dotyczy właśnie ten artykuł.
Źródło: www.pexels.com
Wskazane przez Komitet Główny Olimpiady Filozoficznej zagadnienia są ciekawe, ale niestety przy tym dosyć skomplikowane, dlatego zachęcam do zajrzenia na podstronę dedykowaną kompleksowemu przygotowaniu do Olimpiady Filozoficznej. Znajdziecie tam informacje dotyczące oferowanego przez Indeks w Kieszeni kursu, który umożliwi Ci opanowanie nawet najtrudniejszych zagadnień z dziejów filozofii. Zanim jednak zajmiemy się wymaganym na Olimpiadzie Filozoficznej tematem, jakim jest reizm Tadeusza Kotarbińskiego, wypadałoby pokrótce przedstawić, kim w ogóle był autor tej koncepcji.
Tadeusz Kotarbiński urodził się w 1886 roku w Warszawie. Był polskim filozofem, etykiem, logikiem oraz jednym z czołowych przedstawicieli szkoły lwowsko-warszawskiej. Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości Kotarbiński udał się do Lwowa w celu rozpoczęcia studiów filozoficznych pod kierunkiem Kazimierza Twardowskiego. Na tamtejszym uniwersytecie poznał wielu późniejszych wybitnych polskich filozofów – m.in. Kazimierza Ajdukiewicza, Tadeusza Czeżowskiego, Stanisława Leśniewskiego. Po studiach wrócił do stolicy, gdzie został profesorem, a później dziekanem Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Czynnie uczestniczył w życiu intelektualnym stolicy.
W latach 30., które w Polsce okazały się okresem nasilenia się skrajnych tendencji prawicowych, Kotarbiński występował przeciwko nacjonalizmowi, klerykalizmowi, a szczególnie antysemityzmowi. Pomimo dwukrotnego przymusu opuszczenia Warszawy podczas II wojny światowej, organizował tajne nauczanie i działał na rzecz podtrzymania działalności Uniwersytetu Warszawskiego. Po wojnie Kotarbiński był zaangażowany w odbudowę życia akademickiego. Zajął się organizacją Uniwersytetu Łódzkiego, którego został pierwszym rektorem, jednocześnie dojeżdżając do Warszawy, gdzie kierował katedrą filozofii, a później logiki. Po 43 latach profesury Kotarbiński przeszedł na emeryturę, która jednak nadal była wypełniona działalnością pedagogiczną w Polskiej Akademii Nauk. Kotarbiński zmarł w 1981 roku w Warszawie. Za swój trud naukowy, nauczycielski i organizacyjny otrzymał najwyższe odznaczenia państwowe, a także wiele nagród.
Aby dobrze zrozumieć dane stanowisko filozoficzne, należy uświadomić sobie jego kontekst problemowy. Trzeba zastanowić się, na jakie pytanie reizm ma stanowić odpowiedź. W tym przypadku chodzi o pytanie, które jest zadawane w filozofii od czasów Platona, a swoją najbardziej charakterystyczną formę otrzymało w średniowiecznym sporze o uniwersalia, a mianowicie: W jaki sposób (i czy w ogóle) istnieją byty ogólne? Za czasów Kotarbińskiego problem ten był najczęściej rozważany na gruncie matematyki i semantyki. W pierwszym przypadku spór dotyczył tego, czym są obiekty badane przez matematyków takie jak zbiory, funkcje, liczby. W drugim chodziło o status ontologiczny nazw i zdań.
Oprócz kwestii istnienia pojęć ogólnych, reizm dotyczy również problemu zapoczątkowanego przez arystotelesowski podział na dziesięć kategorii. Według Stagiryty samoistnie istnieją tylko substancje pierwsze, natomiast pozostałe dziewięć kategorii (np. wielkość, jakość, stosunek, miejsce, czas) to byty wtórne, które istnieją wyłącznie w związku z substancjami pierwszymi. W XIX wieku problem ten zostanie odnowiony przez klasyfikację Wilhelma Wundta, który wyróżnił cztery kategorie ontologiczne: rzeczy, cechy, stany i stosunki. Reizm będzie stanowił odpowiedź na pytanie: które spośród tych kategorii naprawdę istnieją?
Reistyczna koncepcja Kotarbińskiego opierała się na logicznych poglądach Stanisława Leśniewskiego, które bywają określane ontologią formalną. Przedstawię główną ideę tego poglądu w znacznym uproszczeniu, gdyż dokładny opis tego logicznego przedsięwzięcia przekraczałby znacznie ramy tego artykułu. W standardowej koncepcji semantycznej zdanie atomowe o strukturze P(a) składa się z predykatu (P) oraz nazwy (a). W przypadku zdania „Sokrates jest człowiekiem” symbol a będzie oznaczał Sokratesa, a predykat P będzie oznaczał „bycie człowiekiem”. Problem pojawia się, gdy chcemy wskazać odniesienie predykatu do jakiegoś bytu w świecie. Mamy do czynienia z ogólną nazwą „człowiek”, więc niemal naturalnie nasuwa się interpretacja w duchu realizmu pojęciowego. W nim postuluje się istnienie bytów o charakterze ogólnym.
Źródło: www.unsplash.com
Aby uniknąć takiej interpretacji, będący nominalistą Leśniewski wskazuje, że należy rozumieć to zdanie jako „Sokrates jest jednym z ludzi”. Taka interpretacja pozwala odnieść obie części zdania (nazwę i predykat) do konkretnych bytów jednostkowych, a więc jest zgodna z nominalizmem. Reizm Kotarbińskiego w pełni przyjmuje założenia ontologii Leśniewskiego. Natomiast tam, gdzie Leśniewski się zatrzymał, czyli w stwierdzeniu istnienia konkretów, tam Kotarbiński dopiero rozwija swoją oryginalną koncepcję stwierdzając, że konkrety są rzeczami.
Do reizmu doprowadziły Kotarbińskiego wątpliwości co do istnienia cech i innych przedmiotów idealnych. Według filozofa nie ma żadnych podstaw, aby przyjmować istnienie przedmiotów ogólnych (np. gatunków, cech, stosunków, zbiorów, bytów pomyślanych). Na podstawie logicznych analiz Kotarbiński dowodzi, że idea bytu ogólnego jest sprzeczna. Dowód ten spotkał się z krytyką. Wskazywano, że taka sprzeczność pojawia się tylko w przypadku przyjętej przez Kotarbińskiego definicji przedmiotu ogólnego. Każdy z poruszonych do tej pory wątków można by rozpisać na kilka dobrych stron. Musimy jednak w końcu przejść do tego, co jest wymagane na Olimpiadzie Filozoficznej, a więc do samego opisu stanowiska reizmu.
Reizm (później nazywany również konkretyzmem) został przez Kotarbińskiego wyłożony w Elementach teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk (1929) jako stanowisko ontologiczne i semantyczne. W późniejszych latach Kotarbiński zdecydował się wprowadzić rozróżnienie dwóch wersji reizmu, które w tym artykule zostanie zachowane. Reizm ontologiczny można sprowadzić do dwóch tez – pozytywnej i negatywnej. Teza pierwsza stwierdza, że „wszelki przedmiot jest rzeczą” – jeśli coś jest przedmiotem, to jest rzeczą. Teza druga zaprzecza jakoby istniały stany, stosunki i cechy – „żaden przedmiot nie jest stanem lub stosunkiem lub cechą”. Obie tezy można sprowadzić do prostego stwierdzenia: istnieją rzeczy i tylko rzeczy.
Aby w pełni zrozumieć koncepcję Kotarbińskiego, trzeba jeszcze wiedzieć, jak charakteryzuje on rzecz. Otóż rozumie ją jako przedmiot indywidualny bądź złożenie kilku przedmiotów indywidualnych – istnieją więc tylko przedmioty konkretne, a nie istnieją byty ogólne. Rzeczy to ciała, a więc rozciągłe byty czasoprzestrzenne.
Określenie rzeczy jako ciał doprowadziło Kotarbińskiego do pansomatyzmu, czyli wyraźnego przekonania, że w rzeczywistości istnieją ciała i tylko one. Mamy więc do czynienia z bardzo zdroworozsądkowym obrazem świata, co niewątpliwie było dla Kotarbińskiego ważne – należy jednak pamiętać, że reizm nie wspiera się wyłącznie na zdrowym rozsądku. Uzasadnieniem tej koncepcji jest skomplikowana ontologia formalna Leśniewskiego, której Kotarbiński dał interpretację reistyczną (Leśniewski sam był nominalistą, lecz nie reistą).
Reizm za byty konkretne uznaje tylko ciała (pansomatyzm), co odróżnia go od innych stanowisk konkretystycznych np. Gottfrieda Wilhelma Leibniza, który twierdził, że istnieją tylko monady, czyli byty konkretne natury duchowej (spirytualizm) oraz Franza Brentana, który opowiedział się za konkretyzmem dualistycznym, wedle którego istnieją jednostkowe ciała i dusze.
Natomiast stosunek reizmu do materializmu sprowadza się do tego, że reizm stanowi jedną z jego odmian. Kotarbiński uznał, że materializm występował już w tylu postaciach, że istotne jest nadanie jego koncepcji odrębnej nazwy. Materializm mechanistyczny, genetyczny, kinetyzm lub materializm dialektyczny nie muszą odrzucać istnienia zdarzeń takich jak „wybuch wulkanu” lub „wojna”, co przecież jest istotą reizmu, który stwierdza, że istnieją tylko konkretne rzeczy. Reizm jest więc konkretyzmem pansomatycznym opartym na dokonaniach ontologii Leśniewskiego.
Zastosowanie reizmu w teorii języka jest określane mianem reizmu semantycznego. Polega on na rozróżnieniu nazw rzetelnych i pozornych. Nazwy pozorne (onomatoidy) to wyrażenia imienne odnoszące się nie do rzeczy, ale do przedmiotów idealnych (cech, stosunków, zdarzeń). Nazwa pozorna to dla Kotarbińskiego niby-nazwa, a odnoszenie do przedmiotów idealnych to niby-odnoszenie, gdyż z perspektywy reizmu takie byty w ogóle nie istnieją. Wyrażenia „gładkość”, „zależność”, „ton”, „przesunięcie” są przykładami onomatoidów. Zasada semantyki reistycznej głosi, że zdanie zawierające nazwy pozorne jest sensowne tylko wtedy, gdy jest przekładalne na zdanie zawierające jedynie nazwy rzetelne. Nazwy rzetelne „to takie wyrażenia, które mogą być podmiotami lub orzecznikami zdań o rzeczach lub osobach”.
Nazwy jednostkowe i kolektywne bez trudności dają się interpretować jako nazwy rzetelne. W przypadku imion pospolitych w przekształcaniu na nazwy rzetelne pomaga ontologia Leśniewskiego. Zamiast „śnieg jest biały” należy powiedzieć „każda porcja śniegu jest jednym z białych przedmiotów”. Onomatoidy nie są według reizmu nazwami pustymi, gdyż te mogą występować w zdaniach jednostkowych. Zdanie „istnieje choć jeden cyklop” jest fałszywe, ale nie bezsensowne z punktu widzenia reizmu.
Źródło: www.unsplash.com
W reizmie zdania posiadają literalny sens wtedy, gdy składają się z nazw rzetelnych (oraz funktorów logicznych). Jeśli zdanie nie posiada sensu literalnego, ale da się przekształcić na zdanie posiadające sens literalny, to jest zdaniem skrótowo-zastępczym. Jeśli natomiast zdanie nie ma sensu literalnego oraz nie daje się przekształcić na mające takowy, to wtedy jest to zdanie bezsensowne. Nazwy puste mogą występować w zdaniach posiadających sens literalny. Nazwy pozorne natomiast to wyrażenia, które mogą pojawiać się wyłącznie w zdaniach skrótowo-zastępczych i bezsensownych. Widać więc, że nazwy puste i nazwy pozorne nie są z perspektywy reizmu tym samym.
Kotarbiński nazywa „podstawowym językiem reistycznym” zbiór zdań posiadających sens literalny. Jeśli do tego zbioru dodamy zdania skrótowo-zastępcze, to będziemy mieli do czynienia z „rozszerzonym językiem reistycznym”. Kotarbiński zaleca, byśmy w nauce i filozofii używali „rozszerzonego języka reistycznego”. Umożliwi to w razie potrzeby zredukowanie języka filozofii lub nauki do „podstawowego języka reistycznego”.
Według Kotarbińskiego reizm to teoria ontologiczno-semantyczna, która tłumaczy zarówno przedmiotową charakterystykę świata, jak i faktyczny sens wyrażeń językowych. Kotarbiński był zdania, że większość sporów filozoficznych bierze swój początek z dosłownego traktowania nazw pozornych. Filozofowie wszystkie cechy i własności, które przecież nie mogą być uznane za konkretne rzeczy, uznawali za byty ogólne. Kotarbiński określał to hipostazowaniem. Reizm Tadeusza Kotarbińskiego miał doprowadzić od oczyszczenia języka z nazw pozornych i tym samym uniemożliwić dalsze tworzenie hipostaz. Działanie to miało zapewnić dyskusjom filozoficznym prawdziwą jasność. Kotarbiński był świadom, że nazwy ogólne pełnią w naszej komunikacji ważną rolę. Uważał również, że jest to jedynie rola pomocnicza, ograniczająca się do funkcji bycia skrótem myślowym.
Na Olimpiadzie Filozoficznej reizm nie jest jedynym zagadnieniem związanym z nazwiskiem Kotarbińskiego. W ramach przygotowań do OF musicie opanować również koncepcję etyki niezależnej wraz z ideą opiekuna spolegliwego. Aby dowiedzieć się więcej o zagadnieniach wymaganych na Olimpiadzie Filozoficznej, koniecznie zajrzyjcie na stronę dotyczącą przygotowań do Olimpiady Filozoficznej.
Woleński, J. (1990). Kotarbiński. Warszawa: Wiedza Powszechna.
Strona przygotowana przez Zyskowni.pl