Pacjentowi, który słyszy słowo „cukrzyca”, często ukazuje się wizja ciągłych wkłuć i wczesnej śmierci. Jednak pomimo tego, że jest to poważna choroba, a nieleczona także bardzo niebezpieczna, dzięki dzisiejszym rozwiązaniom można z nią normalnie funkcjonować i cieszyć się życiem.
Zapraszamy do lektury artykułu w całości poświęconego tematowi przewodniemu Olimpiady Wiedzy o Żywieniu. Zachęcamy również do skorzystania z kompleksowych przygotowań prowadzonych przez laureata lub laureatkę jednego z najwyższych miejsc poprzednich edycji! Olimpiada Wiedzy o Żywieniu pozwala na dostania się na wiele atrakcyjnych kierunków studiów z pominiętym lub ułatwionym procesem rekrutacyjnym!
Źródło: pixabay.com
Przy cukrzycy typu 1 niezbędne jest kilkukrotne w ciągu doby przyjmowanie insuliny oraz częste mierzenie stężenia glukozy we krwi.
Stosuje się kilka rodzajów insuliny: insuliny ludzkie krótko działające, insuliny ludzkie o średnim czasie działania, szybko działające analogi insuliny oraz długo działające analogi insuliny.
Insulinę ludzką krótko działającą stosuje się, by odtworzyć wyrzuty insuliny z trzustki, które towarzyszą posiłkom. Przyjmuje się ją pół godziny przed posiłkami: śniadaniem, obiadem i kolacją. Działa ona 6 do 8 godzin, więc, by uniknąć niedocukrzenia, przy przyjmowaniu jej konieczne jest spożywanie dodatkowych posiłków: drugiego śniadania, podwieczorku i drugiej kolacji.
Dodatkowo, w celu odtworzenia „podstawowego” wydzielania insuliny, wieczorem (lub dwa razy w ciągu doby) stosuje się insulinę ludzką o średnim czasie działania.
Stosowanie analogów insuliny sprawia, że chory nie musi tak dokładnie przestrzegać czasu posiłków – analogi stosuje się tuż przed jedzeniem, co daje większą elastyczność w tym zakresie.
Jako, że insulinę chorzy przyjmują w postaci zastrzyków (zwykle są one wykonywane w brzuch, pośladki, przedramiona i uda), konieczne są liczne wkłucia w ciągu doby. Istnieje jednak rozwiązanie umożliwiające zminimalizowanie uciążliwości leczenia. Jest nim urządzenie wielkości telefonu komórkowego, które zapewnia nieustanne podskórne dostarczanie insuliny. Mowa o pompie insulinowej, składającej się z komory, w której znajduje się zbiorniczek z insuliną, oraz rurki umieszczonej pod skórą. Dzięki pompie dawkowanie insuliny jest dużo łatwiejsze i bardziej precyzyjne.
Źródło: pixabay.com
Kolejna uciążliwa, wymagająca kłucia czynność, to mierzenie stężenia glukozy. Pomiaru dokonuje się bezpośrednio z krwi, najczęściej z kropli uzyskanej przez nakłucie palca. Nakłuwanie palca wykonuje się małym urządzeniem – nakłuwaczem, w którym umieszcza się lancet – jednorazowe, malutkie ostrze przypominające igłę.
Pacjenci leczeni insuliną (przy cukrzycy typu 1) muszą w ten sposób kontrolować cukier minimum 6-8 razy na dobę. W wielu przypadkach jeszcze częściej, nawet do 16 razy na dobę – dotyczy to np. osób korzystających z pompy insulinowej czy dzieci, które nie potrafią jeszcze odczytać sygnałów organizmu o nieprawidłowym stężeniu glukozy. Chorzy na cukrzycę typu 2 są w nieco lepszej sytuacji: ponieważ często leczeni są lekami doustnymi. Stężenie glukozy we krwi muszą badać rzadziej – np. raz dziennie (zależy to od wytycznych lekarza).
Obecnie istnieją rozwiązania, które ułatwiają badanie stężenia glukozy we krwi i zmniejszają konieczną do wykonania w ciągu doby liczbę nakłuć. Mowa o systemach do ciągłego monitorowania glikemii – tzw. CGM-ach (continuous glucose monitoring). Są one przeznaczone do kontrolowania stężenia glukozy w płynie śródtkankowym. Sensor aplikuje się na ramieniu. Część umieszczona pod skórą dokonuje pomiaru glikemia co 5 minut i z taką częstotliwością dane przesyłane są do czytnika, który przez całą dobę pokazuje aktualną wartość glikemii. Na wyświetlaczu pokazuje się także wykres, który obrazuje zmiany stężenia glukozy w ciągu ostatnich godzin. Transfer danych odbywa się poprzez Bluetooth.
Źródło: apteline.pl
Specjalnie dla diabetyków stworzono unikalną jednostkę miary – wymiennik węglowodanowy (WW), inaczej jednostkę chlebową (nazywaną tak, ponieważ tyle mniej więcej węglowodanów zawiera kromka chleba). Jeden wymiennik węglowodanowy to 10 g (a w niektórych krajach 12 g) przyswajalnych węglowodanów – czyli 1 WW to taka ilość produktu wyrażona w gramach, która zawiera 10 g przyswajalnych węglowodanów. Wymienniki ułatwiają szacowanie posiłków pod względem zawartych w nich węglowodanów, więc są także pomocne przy dawkowaniu insuliny.
To właśnie od wprowadzenia definicji wymiennika węglowodanowego rozpoczyna się edukacja żywieniowa pacjentów, u których zdiagnozowano cukrzycę. Przeliczanie spożywanych produktów na wymienniki umożliwia dobranie dokładnej ilości leku do posiłków. By obliczyć ilość WW w danym produkcie, trzeba znać jego wagę oraz zawartość węglowodanów w 100 g tego produktu. Dlatego niezbędnym sprzętem każdego cukrzyka jest waga kuchenna oraz dostęp do tabeli wartości odżywczych (zawartość węglowodanów można sprawdzić też na opakowaniu produktu).
Źródło: pixabay.com
Jest to pojęcie, które ułatwia cukrzykom odpowiednie odżywianie. W żywieniu diabetyków ważne jest, aby spożywać produkty niepowodujące podczas ich trawienia gwałtownego skoku glikemii. Skutkiem czego jest wyrzut dużych dawek insuliny – zwiększa to oporność tkanek na ten hormon.
Informacji na ten temat dostarcza indeks glikemiczny (IG) – pojęcie to pojawiło się po raz pierwszy w 1981 roku i początkowo było skierowane wyłącznie do diabetyków. Za jego pomocą klasyfikuje się produkty spożywcze w zależności od tego, w jakim stopniu wpływają na wzrost stężenia glukozy we krwi po ich spożyciu. Im indeks glikemiczny produktu jest wyższy, tym większy wzrost glikemii następuje po jego spożyciu. Dlatego przy cukrzycy ważna jest znajomość indeksu glikemicznego różnych produktów i wybieranie tych, w których jest on niski.
Źródło: pixabay.com
Obecnie na rynku dostępnych jest wiele produktów skierowanych do cukrzyków. Są to np. napoje czy słodycze bez dodatku cukru, a także zamienniki cukru – np. ksylitol czy erytrytol, dzięki którym można cieszyć się domowymi wypiekami nie ryzykując jednocześnie nagłych skoków glikemii.
Wszystkie wymienione wyżej rozwiązania sprawiają, że obecnie, przy odpowiedniej rutynie i odrobinie doświadczenia w postępowaniu z chorobą, diabetycy mogą wieść normalne życie, nie rezygnując z żadnych jego uroków – nawet pysznych, domowych ciast.
Pamiętajcie również o możliwości wspólnej nauki z Oliwią podczas przygotowań do Olimpiady Wiedzy o Żywieniu! Wszystkie szczegóły odnośnie kursu znajdziecie pod tym linkiem.
Autor tekstu: Oliwia Andrasz
Strona przygotowana przez Zyskowni.pl