⠀ 
Fakty i mity na Olimpiadzie Biologicznej

⠀ 
Olimpiada Biologiczna już po raz trzeci przeprowadzana jest w nowej formule, która znacznie różni się od poprzedniej. Z tego powodu w głowach uczestników pozostaje często wiele wątpliwości. Do czego należy podejść zupełnie inaczej, a co pozostawić bez zmian? Czy rady nauczycieli i dużo starszych znajomych wypowiadane w odniesieniu do dużo wcześniejszych edycji są nadal aktualne, czy może jednak je odrzucić i wysnuć własne wnioski? Jako dwukrotna finalistka OB już po wprowadzeniu zmian, postaram się przybliżyć nieco ten temat.

„Pracę badawczą muszę przygotować jeszcze przed etapem szkolnym”

⠀
MIT – przed podejściem do etapu szkolnego należy wybrać i zgłosić  jedynie temat pracy badawczej, natomiast plakat trzeba wysłać w wersji elektronicznej dopiero przed etapem okręgowym. Jest to jeden z warunków dopuszczenia uczestnika do testu pisemnego. Pod względem merytorycznym praca sprawdzana jest dopiero przed etapem centralnym, a punkty uzyskane podczas jej obrony stanowią 20% wszystkich możliwych do uzyskania w finale.

Jednak jeśli praca jest czasochłonna lub doświadczenie przeprowadzane jest na roślinach, często warto pomyśleć o niej wcześniej i zacząć np. już w wakacje.

Na kursie IWK zajęcia są prowadzone przez olimpijczyków, którzy sami pisali własne prace i przechodzili przez ich obronę. Dzięki temu mają spory bagaż doświadczeń, którym mogą się podzielić. Potrafią doradzić w sprawie wyboru tematu, formy plakatu i wielu innych bardzo ważnych kwestii.

„Jeśli dostanę się do finału, otrzymam tytuł finalisty”

⠀
MIT – Do ostatniego etapu OB dostaje się około 80 osób, a tytuł laureata lub finalisty (co za tym idzie 100% z rozszerzonej matury) otrzymuje około 60 osób, dlatego też naprawdę warto dać z siebie wszystko, aby nie mieć nieprzyjemnej niespodzianki.

„Podczas przygotowań do zadań praktycznych wystarczą mi zajęcia organizowane przez Komitet Okręgowy”

⠀ 
Tu sprawa zależy od możliwości i zaangażowania danego Komitetu. W niektórych rejonach odbywa się wiele naprawdę wartościowych zajęć, podczas gdy gdzie indziej prowadzone są one raz i pozostawiają wiele do życzenia. Mimo wszystko dobrze jest wyciągnąć z nich jak najwięcej. Radzę także przyjść możliwie przygotowanym: przejrzeć zagadnienia i obowiązującą literaturę. Poza tym warto próbować nauczyć się czegoś na własną rękę: obejrzeć jak najwięcej preparatów, jeśli takie są dostępne w szkole; spróbować uzyskać dostęp do pracowni chemicznej w celu powtórzenia np. reakcji wykrywania związków organicznych, poprosić nauczyciela o rady dotyczące organizacji pracy np. podczas barwienia tkanek. Czasem udaje się także nawiązać kontakt z osobami zatrudnionymi na pobliskiej uczelni, warto próbować 🙂

Podczas kursu IWK omawiane są zadania z poprzednich edycji Olimpiady. Prowadzący udzielają cennych porad i wskazówek praktycznych. Ponadto  jako osoby, które same rozwiązywały dany test podczas zawodów wiedzą często na co zwrócić uwagę i potrafią przestrzec przed błędami popełnianymi przez ich rywali.

Olimpiada Biologiczna to również świetne doświadczenie, możliwość sprawdzenia własnej wiedzy i poznania ludzi o podobnych zainteresowaniach. Ponadto przygotowania do niej są okazją do zdobycia umiejętności, często przydatnych podczas późniejszej edukacji. Dlatego gorąco zachęcam do udziału i zapisów na nasz kurs!

Agata Antoniak