Dzisiaj rozmawiamy z Danielem Dylewskim, laureatem XLI, XLII i XLIII Olimpiady Geograficznej, uczestnikiem II, III i IV Bałtyckiej Olimpiady Geograficznej, a także dwóch olimpiad międzynarodowych z geografii: w Pekinie (2016) oraz Belgradzie (2017), dodatkowo podwójnym laureatem Olimpiady Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym i absolwentem studiów licencjackich z geografii wraz z blokiem pedagogicznym.
Daniel Dylewski: Przygoda z geografią zaczęła się u mnie w przedszkolu, gdy dostałem atlas państw świata i zacząłem kolorować ich flagi i wieszać na ścianie w pokoju, chcąc mieć ich jak najwięcej. W VI klasie podstawówki stwierdziłem, że chcę się specjalizować w geografii.
DD: Najbardziej interesuje mnie jej holistyczne spojrzenie na świat i możliwość lepszego zrozumienia otaczającej mnie rzeczywistości (np. rozkład surowców ma duży wpływ na gospodarkę itp.).
DD: Wiedziałem, że UW, ale finalnie studiowanie prawa i geografii wybrałem dopiero w lipcu 2017, zaczynając studia w październiku. Miałem dylemat między prawem i geografią – finalnie wybrałem oba.
DD: Z moją wychowawczynią i nauczycielką geografii, a także w domu – lektura książek i ciekawostek geograficznych w Internecie, studiowanie atlasów.
DD: Wytrwałość, duża wiedza i koncentracja na sukcesie – nawet za cenę nieco gorszych ocen z innych przedmiotów, czy czasowego niewyspania – było warto taką cenę ponieść.
DD: Myślę, że nie doceniają konieczności skupienia się na olimpiadzie – pamiętajmy, że zasięg wiedzy w Olimpiadzie Geograficznej jest nieograniczony, więc w pełni nikt się nie przygotuje, ale myślę, że pewne poświęcenie w innych dziedzinach jest konieczne.
DD: Za pierwszym razem (byłem laureatem trzy razy) – dość trudno, później już trochę z górki, ale nie można tego lekceważyć.
DD: Tak, na studiach z geografii się przydała. W pracy zarobkowej również – przede wszystkim jako nauczyciel, ale nawet dla zrozumienia pewnych mechanizmów prawa administracyjnego wiedza geograficzna jest przydatna.
DD: Gra w szachy, pływanie, jazda na rowerze.
DD: Doświadczenie innych i skupienie się na ważnych aspektach. Dodatkowo to pewna, znacząca motywacja, a morale podczas nauki też są bardzo ważne.
DD: Coraz więcej rzeczy robimy online i jest już na szczęście możliwy kontakt i nauka w tej formie. Choć nie ukrywajmy, forma stacjonarna nie straciła na znaczeniu.
DD: Możliwość konsultacji z prowadzącymi, współzawodnictwo i towarzystwo innych kursantów.
Chcesz być ze wszystkim na bieżąco? Dołącz do grupy na Facebooku!
Strona przygotowana przez Zyskowni.pl