Dzisiaj rozmawiamy z Michałem Kulińskim, finalistą XLVI Olimpiady Geograficznej.
Michał Kuliński: Moja przygoda z olimpiadą zaczęła się już w gimnazjum, wtedy dowiedziałem się o niej i rozeznałem się w formule konkursu. Wybrałem geografię, ponieważ odkąd pamiętam pasjonuje mnie ta dziedzina nauki. Dzięki niej rozumiem otaczający mnie świat i zachodzące w nim procesy.
MK: Trudno powiedzieć, ponieważ jest wiele aspektów geografii, które mnie bardzo interesują, ciekawią mnie zależności społeczno-ekonomiczne w gospodarce surowcami, czy powiązania pomiędzy poszczególnymi gałęziami gospodarki. Jednak najbardziej interesujące wydają mi się zagadnienia związane z procesami geologicznymi i wynikającym z tego ukształtowaniem powierzchni terenu.
MK: Ze względu na moje różne zainteresowania nie miałem jasnych planów odnośnie studiów. Na początku wybrałem kierunek, który wydawał mi się perspektywiczny, jednak z czasem przeniosłem się na studia, które dotyczyły stricte moich zainteresowań. Interesowały mnie najlepsze uczelnie w Polsce.
MK: Moje przygotowania wyglądały różnie, w zależności od etapu olimpiady. Jednak przede wszystkim była to praca z mapą i zagłębianie się w najbardziej interesujące mnie zagadnienia. Oprócz tego regularnie powtarzałem podstawowy materiał.
MK: Myślę, że przede wszystkim ciężka praca i pasja. Bez tego nie dałbym rady na olimpiadzie. Warto dodać też cierpliwość, która była równie istotnym elementem mojego sukcesu.
MK: Wydaje mi się, że jest to przede wszystkim brak systematycznej nauki i zbyt późne rozpoczęcie przygotowań. Warto też nabrać odpowiedniego dystansu do olimpiady, nadmierny stres na pewno nie pomoże w osiągnięciu sukcesu.
MK: Wydaje mi się, że nie jest to najłatwiejsze zadanie. Gdyby było inaczej mielibyśmy więcej olimpijczyków z geografii. Olimpiada dotyka tak wielu zagadnień, że na pewno nie jest łatwo przygotować się samemu. Dlatego warto skorzystać z pomocy.
MK: Jak najbardziej, dzięki olimpiadzie opuszczam niektóre wykłady, ze świadomością, że już zdobyłem poruszaną na nich wiedzę. Dzięki temu mam więcej czasu na rozwijanie swoich zainteresowań.
Poza nauką bardzo lubię podróżować koleją, czy chodzić po górach. Te dwa zajęcia bardzo często wypełniają mój wolny czas.
MK: Przede wszystkim świeże spojrzenie na naukę do olimpiady, podparte własnymi, sprawdzonymi metodami. Oprócz tego dzięki tej inicjatywie można zdobyć wiedzę z zakresu studiów.
MK: Jest to możliwe z wykorzystaniem wszechstronnych programów do e-learningu, z których korzysta Indeks w Kieszeni. Sądzę, że wyobraźnia i pomysłowość prowadzących w kontekście realizowania kursu usprawnia uczenie się zdalnie.
MK: Umożliwia to przyjazna atmosfera panująca na zajęciach, nie ma problemów z zadawaniem trudnych pytań, czy szukaniem rozwiązań nawet najtrudniejszych zadań, ponieważ wspólnymi siłami jesteśmy w stanie osiągnąć znacznie więcej.
Chcesz być ze wszystkim na bieżąco? Dołącz do grupy na Facebooku!
Strona przygotowana przez Zyskowni.pl