Dzisiaj rozmawiamy z Rafałem Wiercińskim, laureatem XLIV i XLV Olimpiady Geograficznej, finalistą XLVI OG, dwukrotnym laureatem oraz finalistą Olimpiady o Diamentowy Indeks AGH z geografii z elementami geologii.
Rafał Wierciński: Ogólnie w liceum planowałem wziąć udział w Olimpiadzie Geograficznej, lecz kompletnie nie zdałem sobie z tego sprawę, że wszystko potoczy się tak szybko. Przede wszystkim jeszcze pod koniec nauki w gimnazjum już słyszałem o tej olimpiadzie, lecz już w pierwszej klasie liceum przygoda zaczęła się urzeczywistniać głównie za sprawą nauczycielki z geografii, która zachęciła mnie do udziału w zawodach, pomimo moich wątpliwości co do stanu posiadanej wiedzy. Niemniej jednak geografia była moim konikiem od młodości. Już mając kilka lat lubiłem podróżować palcem po globusie, a potem potoczyło się wszystko niczym efekt domina.
RW: Ciężko jest mi powiedzieć, gdyż geografia wiąże ze sobą wiele dziedzin nauki. Z jednej strony geografia fizyczna jest bardzo ciekawa, szczególnie gdy widzimy, jak natura kształtuje naszą planetę, lecz z drugiej strony bardziej fascynuje mnie geografia społeczno-ekonomiczną za to, że skupia się na zagadnieniach, które zmieniają się dynamicznie na naszych oczach.
RW: Zanim zostałem laureatem z geografii początkowo miałem dosyć jasny cel jeśli chodzi o kierunek studiów, lecz osiągnięcie tytułu laureata, diametralnie zmieniła postrzeganie tego tematu. Praktycznie do ostatnich dni rekrutacji na studia głęboko zastanawiałem się nad tym, która uczelnia zarówno zapewni mi dobre perspektywy rozwoju zawodowego, jak i pozwala poszerzać moje pasje i zainteresowania. Dzisiaj jednak mogę stwierdzić, że podjąłem najbardziej słuszną decyzję, jeśli chodzi o studia.
RW: Gdy pierwszy raz przystępowałem do zawodów głównie skupiałem się na poznawaniu nowych treści oraz wykonywaniu ćwiczeń oraz zapoznawaniu się z mapą świata. Z czasem przygotowania przybierały formę poznawaniu swoich mocnych jak i słabszych stron oraz niwelowaniu różnic między nimi. Ponadto starałem się oczywiście szukać związków geograficznych w wydarzeniach, które wydarzyły się w tamtym czasie na świecie.
RW: Z jednej strony zamiłowanie do geografii oraz systematyczność w przygotowaniach do zawodów, a z drugiej strony umiejętność analizowania swoich słabszych stron oraz ich korygowania. Dodatkowo wsparcie kolegów i koleżanek z mojej klasy oraz nauczycieli nie było nie bez znaczenia w osiągnięciu sukcesu.
RW: Myślę, że po pierwsze część osób uważa, że do zawodów można przygotować się w kilkanaście dni, co często wydaje się zgubne. Dodatkowo wielu uczniów podczas nauki zbyt mało uwagi koncentruje się na umiejętności budowaniu związków i zależności występujących w geografii oraz wyciągania na ich podstawie wniosków, które bardzo często sprawdzane są w zadaniach olimpijskich.
RW: Powiem tutaj trochę wymijająco – to zależy. Mnie osobiście przygotowania do tych zawodów nie były jakość strasznie wymagające, lecz były momenty, gdzie pojawiły się trudności na przykład podczas pisania pracy na pierwszy etap. Jednak, jeśli osoba interesuje się geografią oraz nie boi korzystać się z pomocy nauczycieli, to przygotowania do zawodów przychodzi z dużą większą łatwością.
RW: Obecnie studiuję na uczelni ekonomicznej, gdzie wiele zjawisk poznanych podczas studiów wynika z zależności, które poznałem w przygotowaniach do Olimpiady Geograficznej. Dzięki tym zawodom łatwiej było mi zrozumieć wiele zagadnień tam poruszanych.
RW: Ogólnie bardzo cenie sobie wypady rowerowe oraz podróże. Dodatkowo interesuję się ekonomią i polityką, a wolnym czasie lubię słuchać dobrej muzyki oraz grać w planszówki oraz w karty.
RW: Po pierwsze podopieczni zyskują aktualne informacje i treści oraz szeroki zasób zadań utrwalający oraz poszerzający wiedzę z geografii niezbędny do osiągnięcia sukcesu na olimpiadzie. Tutaj zapewniona jest również fachowa pomoc zarówno na początku przygotowań do zawodów jak i na kilka dni przed zawodami centralnymi. Dodatkowo nauka wspólnie z laureatami jest dla podopiecznych inspiracją do osiągania coraz wyższych celów.
RW: W przeszłości ciężko było sobie wyobrazić efektywną naukę poprzez e-learning. Jednak ostatnie lata pokazały, że nauka zdalna może zapewnić zbliżony poziom przygotowań do zawodów jak kurs stacjonarny. Zarówno podczas zajęć w sali jak również podczas kursu e-learningowego staramy się, by każdy uczestnik miał dostęp do tej samej ilości wysokiej jakości materiałów dydaktycznych oraz zadań.
Chcesz być ze wszystkim na bieżąco? Dołącz do grupy na Facebooku!
Strona przygotowana przez Zyskowni.pl